Głowa spuszczona - sygnalizuje postawę negatywną, czasem osąd, krytykę. Dopóki głowa nie zostanie podniesiona lub przekrzywiona miejmy świadomość, że rozmówca ma problemy z komunikowaniem się z nami. 4. Obie ręce z tyłu głowy – gest typowy dla profesjonalistów, prezesów, dyrektorów, prawników, jednym słowem ludzi, którzy
Read about Trzymajac Sie Za Rece by Włodzimierz Nahorny and see the artwork, lyrics and similar artists.
Pobierz z Pexels darmowe zdjęcie z galerii „” w wysokiej rozdzielczości! To tylko jedno z wielu świetnych darmowych zdjęć z galerii na temat: anonimowy, bez twarzy & daktyl
Fast Money. Stwórz swój wymarzony obraz na wymiar z naszym generatorem i odmień wygląd swojego wnętrza! Obraz Trzymanie się za ręce ukochanej możesz zamówić na wymiar drukowany na wysokiej jakości płótnie poliestrowym, bawełnianym, na płycie PCV 5mm, na PLEXI 5mm, na korku o gr. 7mm, szkle hartowanym oraz szkle optywhite 4mm oraz jako plakat lub obraz podświetlany LED. Obraz zostanie wykonany wg Twoich wytycznych. Dzięki naszemu generatorowi możesz wybrać nie tylko interesujący Cię rozmiar i materiał obrazu ale także dowolnie zmienić jego kolorystykę, nasycenie barw oraz wyszukać podobne obrazy pasujące do przedstawionej wybranej lub wczytanej grafiki. Możesz również dodać nakładkę 3D dzięki której stworzysz np. duży nowoczesny obraz 3D. Dzięki temu możesz być pewny, że Twój obraz będzie jedyny w swoim rodzaju i zostanie wykonany specjalnie dla Ciebie, którego powiesisz w swoim salonie lub np. sypialni. Boki obrazów są zadrukowane w lustrzanym odbiciu.
Badania przedstawione na corocznym spotkaniu Towarzystwa Neurologów w Chicago potwierdziły to, co rodzice na całym świecie wiedzieli od zawsze – dotyk i zrozumienie ze strony ukochanej osoby potrafią uśmierzyć ból. Mogli jednak nie wiedzieć, że dotyk potrafi także zsynchronizować fale mózgowe dwóch osób w taki sposób, który może stłumić fizyczne cierpienie. “Kiedy dzielimy się bólem z innymi, praktycznie aktywujemy swój mózg w taki sam sposób, jak wtedy, gdy doświadczamy bólu z pierwszej ręki” – mówi Simone Shamay-Tsoory, profesor psychologii na Uniwersytecie Haifa w Izraelu, która prowadziła badanie. Zespół Shamay-Tsoory zademonstrował ten fenomen w serii eksperymentów. Najpierw przetestowali, jak dotyk fizyczny nieznajomej osoby lub ukochanego partnera wpływa na postrzeganie bólu. Trzymanie się za ręce ze swoim partnerem pozwoliło ludziom poczuć się lepiej, kiedy zostali poddani działaniu bodźca, który imitował delikatne oparzenie na ramieniu. Im więcej empatii otrzymali od swojego partnera, tym łagodniej później oceniali ból. Co ciekawe dotyk zupełnie obcej osoby był tylko niewiele lepszy od żadnego. Aby dowiedzieć się, w jaki sposób dotyk ukochanej osoby potrafi przynieść taki efekt, naukowcy powtórzyli ten eksperyment, używając technologii EEG, która pozwoliła monitorować fale mózgowe u obu partnerów jednocześnie. Odkryli, że trzymanie się za ręce, podczas gdy jedna osoba doświadcza bólu, powodowało, że fale mózgowe obu osób synchronizowały się ze sobą, a komórki zapalały się według tego samego wzoru i w tym samym miejscu. Większa synchroniczność między dwoma umysłami była powiązana z mniejszym bólem, i większą empatią. “Wszyscy wiemy, że trzymanie się za ręce może służyć za wsparcie, ale teraz widzimy mechanizmy zachodzące w mózgu, które powodują ten efekt” – mówi Shamay-Tsoory. – “Pokazaliśmy po raz pierwszy, że fale mózgowe obu osób trzymających się za ręce synchronizują się ze sobą, i tego rodzaju wsparcie skutkuje redukcją bólu.” Jeden rodzaj aktywności mózgu, nazywany falami alfa, wyróżniał się szczególnie. Ten wzór jest utożsamiany z systemem neuronów lustrzanych – komórek, które zapalają się zarówno, kiedy dana osoba wykonuje jakąś czynność, jak i kiedy widzi, jak ktoś inny ją wykonuje. (Np. bycie oparzonym a bycie świadkiem, kiedy ktoś zostaje poparzony.) Najsilniejsza synchronizacja między dwojgiem ludzi zachodziła w obszarach związanych z neuronami lustrzanymi, a także z rejonami, które przetwarzają dotyk. Aktywność neuronów lustrzanych jest częścią siatki empatii w mózgu, i jak spekuluje Shamay-Tsoory, synchronizacja w tym obszarze wskazuje zarówno na ból, jak i próbę pocieszenia swojego partnera, zwłaszcza że im silniejsza synchronizacja, tym wyższa ocena empatii i uśmierzenia bólu. “Być może granica między naszą jaźnią a innymi ludźmi po prostu się zaciera. Być może człowiek jest w stanie podzielić się bólem z drugą osobą poprzez synchronizację fal mózgowych, dzięki czemu poziom bólu zostaje zredukowany. W najnowszym nieopublikowanym badaniu naukowcy przeprowadzili ten eksperyment raz jeszcze, tym razem monitorując pary za pomocą rezonansu magnetycznego. Najpierw skanowano tylko osobę doświadczającą bólu, podczas gdy jej partner trzymał ją za rękę, następnie nastąpiła zamiana miejsc, i to osoba pocieszająca swojego partnera była obserwowana poprzez skaner. Oboje partnerzy wykazywali aktywność w niższym płacie ciemieniowym, obszarze, w którym znajdują się neurony lustrzane, ponownie sugerując badaczom, że ta synchroniczność jest silnie związana z uczuciem empatii i uśmierzaniem bólu. U osób doświadczających bólu, trzymanie się ze swoim partnerem za ręce poskutkowało mniejszą aktywnością w kresomózgowiu, obszarze mózgu odpowiedzialnym za odczuwanie bólu. Ich partnerzy jednak nie wykazywali aktywności w tym obszarze, co oznacza, że choć współczuli swojemu partnerowi, tak naprawdę nie odczuwali fizycznie tego samego. Warto zaznaczyć, że sygnały bólu płynące z ramienia – co naukowcy nazywają nocycepcją – w ogóle się nie zmieniały; zmieniało się natomiast postrzeganie ich, gdy dana osoba trzymała za rękę swojego partnera. – “Nikt raczej nie sugeruje, że dotyk wpływa jakoś na nocycepcję samą w sobie” – mówi Juulia Suvilehto, pracownik naukowy ze stopniem doktora w Linköping University w Szwecji, która nie była zaangażowana w badanie. – “Jednak w jakiś sposób, kiedy ten sygnał dociera do mózgu… dzieje się coś, co powoduje, że odczuwamy ten ból łagodniej.” Suvilehto wątpi, żeby sama synchronizacja była powodem uśmierzenia bólu – uważa, że występuje tu korelacja, a nie związek przyczynowy. Mówi, że istnieje kilka innych potencjalnych wytłumaczeń, dlaczego trzymanie się za ręce i empatia są w stanie tłumić sygnały bólu w mózgu. Jednym z nich jest reakcja organizmu na stres. Pod wpływem stresu ludzie postrzegają ból silniej, jednak kiedy są zrelaksowani, zdaje się on być mniej intensywny. Analogicznie, dotyk ukochanej osoby obniża poziom stresu, co może także uśmierzyć ból. Badania pokazują również, że interakcje społeczne mogą sprawić, że oddech i rytm serca różnych osób synchronizują się, podobnie jak fale mózgowe. Ból przeważnie przyspiesza bicie serca, jednak istnieje taka możliwość, że dotyk partnera pozwala osobie odczuwającej ból utrzymać wolniejszy, normalny rytm serca, uspokajając tę osobę i zmniejszając odczuwany dyskomfort. Inną możliwością jest to, że dotyk, empatia i synchronizacja fal mózgowych są z natury przyjemne, co aktywuje tzw. ośrodek nagrody w mózgu, co z kolei ma działanie przeciwbólowe. Niezależnie od powodu, przy następnej wizycie u lekarza pomyśl o przyprowadzeniu ze sobą empatycznego przyjaciela, który będzie cię trzymać za rękę. Lub poproś swoją mamę, żeby z tobą poszła. Źródło: Tłumaczenie: Aleksandra Kotlęga
Idziemy ulicą, nachylamy sie do siebie, szepczemy konspiracyjnie czułe słowa, chwytamy się pod ramię, gdy przechodzimy przez ulicę. Gdzieś głęboko, zastanawiamy się, czy nie chwycić się za się nad reakcją ludzi nas mijających. Splecione palce są dość jednoznaczne, wybieramy więc bezpieczniejszą opcje bliskości w naszym społeczeństwie – idziemy pod świadome tych zachowań. Instynktownie uciekamy przed okazywaniem bliskości partnerce na ulicy. Wolimy okazywać bardzie "platonicznie" swe uczucia, tylko dlatego, by nie narażać siebie i swojej partnerki na dziwne spojrzenia i szykany ze strony przechodniów. Zachowujemy się tak, mimo, że często nas to boli, i że tak naprawdę z chęcią wzięłybyśmy ją, ukochaną kobietę, za rękę, pocałowały i przytuliły na przystanku autobusowym. Zniesmaczone spojrzenie innych jednak za bardzo się za ręce. Czynność, która publicznie uwidacznia nas związek z druga osobą. Trzymanie się za ręce nie jest perwersją. Nie jest lubieżnością. Zimą, gdy nosimy rękawiczki, nasza skóra nawet nie ma ze sobą kontaktu. Często jednak, gdy już odważymy się chwycić ją za rękę, mimo, że obie mamy po trzydzieści lat i obie jesteśmy poważanymi kobietami, przejeżdżający na rowerze obok nas mężczyzna krzyczy: "jak ja kocham lesby!" (albo coś gorszego). Czasem, ku naszemu zdziwieniu uśmiechnie się do nas starsza kobieta, czy mężczyzna z córką. Niesamowite, jak bardzo jeden uśmiech potrafi rozgrzać nasze skostniałe od nienawiści innych się za ręce to tak proste wyznanie miłości. To gest znaczący więcej niż tysiące wypowiedzianych słów. Chwytam ją za rękę. Obie mamy nadzieję, że ludzie jadący tramwajem zauważą naszą siłę, naszą miłość, nasze oddanie. Kobiety, które boją się reakcji społeczeństwa na swój lesbianizm, może widząc nas stwierdzą "chyba nie mam czego się bać. Dziś pokażę jej, jak bardzo ją kocham."Powoli, dzień po dniu, trzymanie sie za ręce staje sie dla nas naturalne, staje się bardziej osobistym niż politycznym gestem. Nie chcę udawać, że moja partnerka jest jedynie moją koleżanką. Chcę czuć jej dłoń w mojej. Chcę stworzyć naszą prywatną przestrzeń w polskiej sferze publicznej. Nie chcemy się ukrywać, ani przed nikim niczego udawać. Chcę, by ludzie mijający mnie widzieli, że nie jestem sama, że kocham ją i jestem z tego dumna. Artykuł pobrany z Prawda, że piękny?
trzymanie sie za rece